Witamy na świecie Lenko

Wybór odpowiedniego miejsca do porodu to jedna z najważniejszych decyzji w życiu przyszłej mamy. Każda kobieta pragnie czuć się bezpiecznie i mieć pewność, że zarówno ona, jak i jej dziecko, będą pod najlepszą możliwą opieką. Jak mówi Pani Estera, Mama Lenki, Szpital Specjalistyczny w Kościerzynie to placówka, która wyróżnia się nowoczesnym, holistycznym podejściem oraz niezwykle troskliwym personelem. Pani Estera, to młoda mama, która podzieliła się z nami swoimi doświadczeniami z porodu w naszym szpitalu. Jej historia jest dowodem na to, że profesjonalizm i empatia idą tu w parze, tworząc idealne warunki dla kobiet oczekujących na narodziny swojego dziecka.

477547377 857158649825098 2672383441561910065 n

Na zdjęciu: Mała Lena w objęciach swojej mamy Pani Estery

Pani Estero, serdecznie dziękujemy za to, że zgodziła się Pani podzielić swoją historią. Zacznijmy od początku – jak wspomina Pani moment, kiedy dowiedziała się, że zostanie mamą?

Pani Estera: To była mieszanka ogromnej radości, ekscytacji i... odrobiny strachu. Wiedziałam, że moje życie zmieni się na zawsze. Serce zaczęło mi bić szybciej. To było spełnienie mojego największego marzenia.

Macierzyństwo to wyjątkowa podróż. Jak wyglądały Pani przygotowania do porodu? Czy wybór szpitala był dla Pani oczywisty?

Estera: Tak, bardzo zależało mi na miejscu, w którym poczuję się bezpiecznie i komfortowo. Słyszałam wiele pozytywnych opinii o Szpitalu Specjalistycznym w Kościerzynie i wiedziałam, że tam chcę urodzić. Już od momentu przyjęcia w Planowej Izbie Przyjęć czułam, że jestem w dobrych rękach – lekarze, pielęgniarki i położne byli niesamowicie troskliwi i profesjonalni. Odpowiadali na każde moje pytanie, rozwiewali wątpliwości, dawali mi poczucie, że mogę na nich liczyć.

Opowie nam Pani o samym porodzie? Jakie emocje Pani towarzyszyły?

Pani Estera: Poród to coś, czego nie da się opisać w kilku słowach. To mieszanka bólu, ekscytacji, strachu, ale przede wszystkim miłości. Kiedy zaczęły się skurcze, wiedziałam, że to ten moment. W szpitalu czekała już na mnie cudowna ekipa – lekarze i położne, którzy byli ze mną na każdym etapie. Ich ciepłe słowa, delikatność i zaangażowanie sprawiły, że od samego początku czułam się bezpieczna i przygotowana na następne etapy porodu. Dzięki indywidualnemu podejściu czułam, że jestem w najlepszych rękach. Pamiętam, jak jedna z położnych złapała mnie za rękę i powiedziała: „Jesteśmy tu dla Ciebie, dasz radę”. I dałam. Kiedy położono mi moją Lenkę na piersi, był to najpiękniejszy moment w moim życiu.

To naprawdę wzruszające. A jak ocenia Pani opiekę poporodową?

Pani Estera: Personel to jeden z największych aututów tego szpitala. Byłam pod ogromnym wrażeniem! Po porodzie byłam pod stałą opieką zarówno lekarzy, pielęgniarek jak i położnych. Miałam poczucie, że nikt nie zostawia mnie samej. Położne i pielęgniarki były niezwykle troskliwe – pomagały mi w pierwszych chwilach z córeczką, doradzały w kwestiach pielęgnacji, uczyły, jak ją przystawiać do piersi, uspokajały, kiedy płakała, odpowiadały na każde moje pytanie. Lekarze regularnie sprawdzali mój stan, a warunki na oddziale były naprawdę komfortowe – pokoje są nowoczesne, czyste, wyposażone we wszystko, czego potrzeba. Miałam możliwość wybory czy chce być w pokoju jednoosobowym, czy wspierać się z drugą mamą. Czułam się jak w najlepszej klinice.

Wspomniała Pani, że na początku towarzyszył Pani strach. Co pomogło go przezwyciężyć?

Pani Estera: Najbardziej bałam się, że moje pytania będą odbierane jako naiwne czy niepotrzebne. Ale szybko zrozumiałam, że tutaj nie ma głupich pytań – są tylko troskliwe odpowiedzi. Położne, pielęgniarki i lekarze nie tylko dbali o moje zdrowie, ale też uczyli, wspierali i nigdy nie oceniali. Każda wątpliwość była rozwiewana z uśmiechem i cierpliwością. W pewnym momencie poczułam się, jakbym była otoczona troską bliskich przyjaciółek, które chcą mojego dobra i są tu dla mnie. Dlatego każdej przyszłej mamie mówię: pytajcie! Nie bójcie się prosić o pomoc, bo te cudowne kobiety i lekarze są właśnie po to, by Was wspierać. Gdy tylko zdałam sobie z tego sprawę, cały lęk zniknął, a ja mogłam skupić się na tym, co najważniejsze – na tej chwili, na miłości i bliskości z moją córeczką.

Co wyróżnia ten szpital na tle innych placówek

Pani Estera: Przede wszystkim troskliwe podejście do pacjentek. Na kościerskiej porodówce panuje atmosfera ciepła i profesjonalizmu. Widać, że osoby, które tu pracują wkładają całe swoje serce w tą pracę. Ogromnym atutem jest również dostępność nowoczesnych metod porodowych w tym prowadzenie aktywnego porodu, jak również indywidualne podejście do każdej pacjentki, szeroki wybór metod łagodzenia bólu wliczając znieczulenie zewnątrzoponowe i opiekę anestezjologa. Wszystkie te elementy sprawiają, że mogłam przeżyć poród w spokoju, z poczuciem bezpieczeństwa i pełnym wsparciem.

To bardzo budujące. Co powiedziałaby Pani kobietom, które dopiero czekają na swój wielki dzień i zastanawiają się nad wyborem miejsca porodu?

Pani Estera: Z całego serca polecam Szpital Specjalistyczny w Kościerzynie. To miejsce, gdzie przyszłe mamy mogą czuć się zaopiekowane i bezpieczne. Nie tylko pod względem medycznym, ale i emocjonalnym. Lekarze pielęgniarki i położne wkładają w swoją pracę całe serce. Dzięki nim mój poród był pięknym przeżyciem, a nie tylko medycznym wydarzeniem. Chciałabym im podziękować za ich nieocenioną pracę. To wspaniali ludzie, którzy codziennie z pasją, oddaniem i troską pomagają kobietom przeżywać ten wyjątkowy moment w ich życiu. Choć ich trud często bywa niedoceniany, ich wsparcie i profesjonalizm są bezcenne. Każdej mamie życzę, by mogła przeżyć swoje pierwsze chwile z dzieckiem w tak cudownych warunkach otoczona taką opieką.

Dziękujemy za tę poruszające słowa. Życzymy Pani i małej Lence dużo zdrowia i miłości!

Pani Estera: Dziękuję! Macierzyństwo będzie najpiękniejszą przygodą mojego życia, a Szpital Specjalistyczny w Kościerzynie pomógł mi ją rozpocząć w najlepszy możliwy sposób.