Na portalu pomorskie.eu ukazał się wywiad z Dorotą Kowalczyk, lekarzem z naszego szpitala.
„Żółte zabarwienie skóry i białek oczu. Czy to już żółtaczka? Coraz więcej osób na Pomorzu choruje na WZW” [WYWIAD]
19.10.2017 Dorota Kulka

fb789338 2214 4b59 b3cd 5b540116c595

Poza szczepieniami trzeba dbać o higienę, często myć ręce i zdrowo się odżywiać. Sprawdziliśmy, na co należy zwracać uwagę, żeby nie zarazić się wirusowym zapaleniem wątroby oraz czy grozi nam epidemia.

Jakie są rodzaje żółtaczki, jak się ją leczy i jak z nią żyć.

 Żółtaczka w liczbach

Według danych z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku na Pomorzu w 2016 r. na wirusowe zapalenie wątroby (WZW) typu A zachorowała jedna osoba, na WZW typu B było 451 zachorowań (w tym 2 ostre, tzn. zdiagnozowane w roku zakażenia – przyp. red.), a na WZW typu C – 225 zachorowań. Natomiast do 30 września 2017 r. na WZW typu A było 58 zachorowań, WZW typu B – 282 zachorowania (w tym 9 ostrych), a WZW C – 175 zachorowań.

– W 2017 r. liczba zachorowań na WZW typu A, w porównaniu do roku ubiegłego, wyraźnie wzrosła. Wzrost zachorowań jest obserwowany w całej Polsce oraz w Europie. Zapadalność na 100 tys. osób w województwie pomorskim (2,51 ) jest niższa od średniej w Polsce (4,74) – mówi Anna Obuchowska, rzecznik WSSE w Gdańsku. – Obserwujemy wzrost zachorowań, ale nie mówimy jeszcze  o epidemii. Szacuje się, iż w latach 90. XX w. zapadalność w Polsce w niektórych latach przekraczała 50 zachorowań na 100 tys. osób, sięgając w 1993 r. poziomu –  60,4. W przypadku wszystkich zachorowań prowadzone są dochodzenia epidemiologiczne oraz działania zapobiegające rozprzestrzenianiu się zakażeń m. in. oświatowe czy skutkujące zaniechaniem wykonywania prac przez osoby zatrudnione przy żywności i żywieniu – dodaje Obuchowska.

– Zdecydowana większość zarejestrowanych WZW typu B i WZW typu C to są zachorowania przewlekłe, czyli takie, w których do zakażenia doszło wcześniej, tzn. kilka- lub kilkanaście lat (albo jeszcze więcej) przed wykryciem zachorowania – mówi Aneta Bardoń-Błaszkowska, kierownik Oddziału Epidemiologii i Statystyki WSSE w Gdańsku. – Odporność wytwarza się po przechorowaniu albo po szczepieniu przeciwko WZW A. Niska liczba zachorowań na WZW typu A odnotowywana w ostatnich dwudziestu latach oraz nikły stopień wyszczepienia przeciwko WZW typu A powodują, że jako populacja jesteśmy wrażliwi na zakażenie. Zakażenie szerzy się drogą oralno-fekalną, dlatego do podstawowych metod zapobiegania, poza szczepieniami, należy szeroko rozumiane przestrzegania zasad higieny – wyjaśnia dr Bardoń- Błaszkowska.

O typach wirusowego zapalenia wątroby, drogach zakażenia i leczeniu opowiada Dorota Kowalczyk, lekarz medycyny, która pracuje na Oddziale Wewnętrznym Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie.

Czym jest żółtaczka?

– Żółtaczka sama w sobie nie jest chorobą, a jedynie jej objawem. Jest to żółte zabarwienie skóry, białkówek oczu oraz śluzówek spowodowane zbyt wysokim poziomem bilirubiny we krwi. Może mu również towarzyszyć odbarwienie stolca i ciemne zabarwienie moczu oraz świąd skóry. Zwykle żółtaczka świadczy o chorobie wątroby lub dróg żółciowych, choć może towarzyszyć też innym schorzeniom niezwiązanym z wątrobą.

Jakie są rodzaje? Jak można się zarazić?

– Jedną z przyczyn żółtaczki może być wirusowe zapalenie wątroby, czyli zakażenie wirusem uszkadzającym komórki wątroby (hepatocyty). Istnieje kilka rodzajów tych wirusów, z czego w Polsce występują trzy z nich: typ A, typ B oraz typ C. WZW typu A popularnie nazywane jest żółtaczką pokarmową, gdyż do zakażenia dochodzi najczęściej drogą pokarmową, choć możliwe są też zakażenie drogą krwi lub poprzez kontakty seksualne. WZW typu B oraz C przenoszone są drogą krwi, poprzez kontakty seksualne lub w trakcie porodu z zakażonej matki na dziecko.

Jak ją rozpoznać?

– WZW typu A najczęściej objawia się żółtaczką, bólem brzucha, pogorszeniem apetytu, nudnościami i wymiotami, bólami mięśni i stawów. U części osób może przebiegać jednak bezobjawowo. W przypadku WZW typu B i C przebieg bezobjawowy obserwowany jest częściej, choć może też występować żółtaczka, bóle brzucha czy przewlekłe zmęczenie. U niektórych pacjentów może rozwinąć się nadostre zapalenie wątroby. Jest to bardzo groźny stan, w którym hepatocyty (komórki wątroby – przyp. red.) ulegają zniszczeniu w tak szybkim tempie, że nie ma szansy na regenerację. W takich przypadkach koniecznością może stać się przeszczep wątroby. W przypadku przejścia zakażenia ostrego w przewlekłe dochodzi do trwałego uszkodzenia wątroby, jej marskości, a u części pacjentów do rozwoju niezwykle groźnego raka wątrobowo-komórkowego.

Jak rozpoznaje się WZW?

– Ponieważ objawy zapalenia wątroby nie są charakterystyczne, czyli mogą występować też w przypadku innych chorób, do rozpoznania WZW konieczne jest oznaczenie przeciwciał we krwi. Dodatnie przeciwciała IgM świadczą o świeżym zakażeniu, natomiast obecność przeciwciał IgG oznacza zakażenie przebyte w przeszłości, może też świadczyć o przewlekłym zapaleniu. W przypadku WZW typu B możemy też oznaczać obecność antygenu wirusa we krwi. W przypadku bezobjawowego przebiegu choroby oznaczenie antygenu lub przeciwciał jest jedyną pewną metodą rozpoznania.

Jak się leczy każdy rodzaj?

– W przypadku WZW typu A leczenie jest objawowe. Polega na utrzymaniu organizmu pacjenta w możliwie najlepszym stanie poprzez odpowiednie odżywienie, nawodnienie i odpoczynek. Do samowyleczenia dochodzi zwykle w okresie do pół roku od rozpoznania. W przypadku WZW typu B w większości przypadków dochodzi do samowyleczenia i nabycia trwałej odporności. W przypadku, gdy zakażenie przejdzie w fazę przewlekłą, możliwe jest leczenie przeciwwirusowe interferonem lub analogami nukleotydowymi (organiczne związki chemiczne z grupy estrów fosforanowych – przyp. red.). Choć żaden z tych leków nie usunie infekcji, to mogą one zahamować replikację, czyli rozmnażanie się wirusa i tym samym zmniejszyć uszkodzenie wątroby. Niestety w przypadku WZW typu C zakażenie przechodzi w fazę przewlekłą, w której korzystne może być leczenie lekami przeciwwirusowymi, a do samowyleczenia dochodzi rzadko.

Jak zapobiegać?

– W Polsce w 1992 r. wprowadzono szczepienia przeciw WZW typu B, dzięki czemu znacznie zmniejszyła się liczba nowych zachorowań. Obecnie obowiązkowo szczepi się wszystkie niemowlęta i pracowników służby zdrowia. Zaleca się szczepienia osobom do tej pory nieszczepionym, oczekującym na planowy zabieg chirurgiczny. Najczęściej szczepi się w schemacie 0 – 1 – 6 miesięcy, rzadziej 0 – 7 – 21 dni z dawką przypominającą po roku. Krótszy schemat przeznaczony jest dla osób wymagających szybkiego nabycia odporności przed np. zabiegiem operacyjnym lub wyjazdem w rejon endemiczny. Jest jednak mniej skuteczny niż schemat podstawowy. Większość osób zaszczepionych nie wymaga późniejszych dawek przypominających. Przed planowanymi zabiegami operacyjnymi można oznaczyć poziom przeciwciał i jeśli jest zbyt niski, należy podać pacjentowi dawkę przypominającą szczepionki. Istnieje również szczepionka przeciw WZW typu A polecana osobom wyjeżdżającym w rejony endemiczne. Niestety do tej pory nie opracowano szczepionki przeciw WZW typu C.

Poza szczepieniami należy pamiętać o zachowaniu odpowiedniej higieny, czyli dokładnym myciu rąk oraz pokarmów. Należy unikać zachowań ryzykownych takich jak: przypadkowe kontakty seksualne, korzystanie z usług niesprawdzonych gabinetów fryzjerskich i kosmetycznych czy salonów tatuaży.

Jak żyć z chorobą?

– W przypadku, kiedy dojdzie do zachorowania na WZW, należy w miarę możliwości prowadzić tak zwany higieniczny tryb życia. Oznacza to odpowiednią aktywność fizyczną oraz odpoczynek w ciągu doby, a także prowadzenie diety, bogatej w warzywa i owoce, a ubogiej w czerwone, tłuste mięso i tłuszcze pochodzenia zwierzęcego. Należy zapewnić odpowiednią ilość witamin, zwłaszcza z grupy B oraz witaminy C, najlepiej pochodzących ze źródeł naturalnych. Warto unikać produktów wysoko przetworzonych, kupować produkty z certyfikatem ekologicznym, przy produkcji których nie używa się środków ochrony roślin, ponieważ substancje te stanowią dodatkowe obciążenie dla wątroby.

Nie ma żadnych ograniczeń w przypadku konieczności wykonania zabiegów chirurgicznych czy dentystycznych, można również korzystać z usług gabinetów kosmetycznych, jednak przed każdym zabiegiem powinno się poinformować personel o zakażeniu.

Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Dorota Kulka

Dorota Kowalczyk – absolwentka Akademii Medycznej w Gdańsku, w trakcie specjalizacji z chorób wewnętrznych, od 9 lat pracuje w Oddziale Wewnętrznym Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie